Zdjęcia z samolotu, robione przez małe, porysowane okienko (dlatego nie są idealne ;))
Oto Grenlandia.
Leciałam nad nią w drodze do Nowego Jorku ( 9h podróży, dość męczące gdy nawet nóg nie możesz rozprostować, ale warte dla późniejszego wyjazdu) Teraz więc jak się można spodziewać będzie cykl postów ze zdjęciami z NY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz